Wiedeń jest jedną z najczęściej odwiedzanych stolic świata. Centrum Wiednia zostało wpisane w 2001 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO, dlatego jest tak chętnie odwiedzane przez miliony turystów co roku. To miasto oferuje mnogość zabytków, muzeów czy wydarzeń kulturalnych, a także niesamowicie urozmaicone restauracje, zarówno z kuchniami z całego świata jak i z kuchnią regionalną.
Spędziliśmy w stolicy Austrii niecałe dwa dni i jest to zdecydowanie za mało, aby całkowicie pochłonąć atmosferę miasta, szczególnie, jeśli chce się zobaczyć wystawy w muzeach. Wybraliśmy najbardziej interesujące nas zabytki i próbowaliśmy w panujący wrześniowy upał wycisnąć z wyjazdu co się da.
Poniżej znajduje się mapka z oznaczeniami odwiedzonych przez nas miejsc.
Do Wiednia przyjechaliśmy samochodem koło południa, a nasz apartament na Airbnb był dostępny dopiero od 15 – dzięki uprzejmości właścicielki dowiedzieliśmy się, że w pobliżu naszego noclegu był dostępny świetny parking, za 6 euro za dobę (co, jak na Wiedeń, jest bardzo dobrą ceną). Garaż (parking) znajduje się przy ulicy Augasse 2-6, 1090 Wien i nazywa się Wipark. Do centrum komunikacją można dojechać w około 15 minut.
Wiedeń – co warto zobaczyć?
Ratusz oraz Burgtheater
Ratusz jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych zabytków Wiednia. Bardzo polecamy rozpocząć zwiedzanie od tego punktu, aby następnie niespiesznym krokiem udać się przez Ogród Volksgarten do Pałacu Hofburg. Wybudowany został w latach 1872 – 1883 przez Friedricha von Schmidta i jest obecnie siedzibą rady miejskiej Wiednia, a także miejscem, w którym odbywają się imprezy letnie, koncerty, a zimą także Jarmark Bożonarodzeniowy. W trakcie naszego pobytu we wrześniu budowana była scena, a teren był ogrodzony, co uniemożliwiło podejście pod sam Ratusz. Warto wziąć to pod uwagę planując wyprawę do Wiednia, jeśli chce się z bliska podejrzeć każdy szczegół fasady budynku.
Naprzeciwko Ratusza znajduje się Burgtheater, który można zwiedzić z przewodnikiem lub do którego można udać się na jeden z wielu spektakli z najznakomitszymi niemieckojęzycznymi aktorami.
Ogród Volksgarten oraz Pałac Hofburg
Ogród Volksgarten jest swego rodzaju oazą zieleni pośród wielkich, bogato zdobionych zabytków Wiednia. Piękne, zielone, ozdobione różami alejki prowadzą do Pałacu Hofburg, tworząc jego parkowo-pałacową część. W samym parku możemy zobaczyć pomnik cesarzowej Sisi (żony cesarza Franciszka Józefa), a także świątynie Tezeusza, wzniesioną na wzór zabytków pochodzących ze starożytnej Grecji. W parku znajdują się również kawiarnie oraz pomnik austriackiego pisarza, Franciszka Grillparzera oraz dwie fontanny, przy których można ochłodzić się w upalne dni.
Dla nas wielką atrakcją były krzewy róż, ciągnące się od wejścia do parku przez całe alejki. Każda róża ma swojego “właściciela” – podczas wcześniejszego pobytu w Wiedniu znaleźliśmy różę należącą do Andrzeja, choć tym razem nie udało nam się jej znaleźć. Cesarzowa Elżbieta (Sisi) była zwana “różą Bawarii’, zatem motyw różany ogrodu jest trafiony w punkt i jest wspaniałym nawiązaniem do dawnych czasów.
Pałac Hofburg był siedzibą władców Austrii przez ponad 7 wieków, począwszy od XIII wieku, kiedy był rezydencją dynastii Habsburgów. Choć jest zwany pałacem, to początkowo zaczął powstawać jako zamek warowny. Obecnie jest siedzibą prezydenta Austrii. Pałac to cały kompleks budynków – w jego skład wchodzą między innymi muzea, komnaty, motylarnia czy kościół – każdy znajdzie coś dla siebie. My obchodziliśmy Pałac i okolice tylko z zewnątrz, więc jeśli nie macie czasu na zwiedzanie go od środka tak jak my, polecamy zobaczyć jego najbliższą okolicę – na pewno się nie zawiedziecie.
Muzeum Historii Naturalnej
Coś niesamowitego! Na naszej liście marzeń od dawna było już Muzeum Historii Naturalnej, choć głównie marzyło nam się to w Nowym Jorku. 🦖 Muzeum było atrakcją, która najbardziej podobała nam się podczas naszego wypadu. Zdecydowanie polecamy, pod warunkiem, że ma się prawie cały dzień do wykorzystania, bo do zwiedzania jest kilka sal o różnej tematyce, takich jak owady, dinozaury, minerały, kamienie szlachetne, zwierzęta, historia ludzi (niesamowite ekspozycje ludzkich czaszek!), ale znajdziemy w nim również sale poświęcone historii naszej planety. Jedna z ekspozycji pokazuje nam jak będzie wyglądać ziemia za miliardy lat! Nam najbardziej podobały się sale ze szkieletami dinozaurów oraz sale zwierzęce. Wstęp w kosztował 32€ za dwie osoby, ale uważamy, że naprawdę warto.
W środku jest tak pięknie, że zapiera dech w piersiach!
Z okna Muzeum rozpościera się przepiękny widok na Plac Marii Teresy z otaczającym go Muzeum Sztuk Pięknych.
W Wiedniu znajduje się MuseumsQuartier, czyli Dzielnica Muzealna, na którą składają się muzea, kawiarnie, sklepy oraz galerie sztuki. Jeśli chcecie pooglądać dzieła sztuki w którymś z muzeów należących do MQ, zalecamy zakup biletu on-line. Rozglądaliśmy się po tej dzielnicy i w niektórych miejscach były ogromne tłumy.
Pałac Schönbrunn
Jest to jeden z najbardziej okazałych budynków w Wiedniu, ma przepiękny, musztardowy kolor, a do tego piękne, zielone okiennice… ah, wygląda wspaniale z bliska jak i daleka! Pałac jest dawną rezydencją rodu Habsburgów od 1569 roku, a od 1740 roku stał się ich głównym miejscem na ciepłe, letnie dni. W poprzednich latach pałac został zniszczony przez oblężenie Turków i dopiero córka Karola VI Habsburga, Maria Teresa, zleciła odbudowanie go nadwornemu architektowi.
W pałacu znajdziemy 1441 pomieszczeń, z czego ich część możemy zwiedzić, choćby Salon Lustrzany, Pokój Milionowy czy pokoje Franciszka Józefa I i Sisi. Wokół pałacu znajdują się ogrody, zarówno płatne jak i bezpłatne. Choć bardzo chcieliśmy, to na te ładniejsze (płatne) nie mieliśmy czasu, więc zajrzeliśmy na chwilę do tych mniej ładnych, darmowych – i tu szczerze, bardzo się zawiedliśmy. Są zaniedbane, brudne, a do tego wszechobecny unoszący się kurz od drogi, jeżdżące koparki, nieprzycięte krzewy… naszym zdaniem, nie do końca tak powinien wyglądać przypałacowy ogród, ale z plusów – samo wejście do bezpłatnego ogrodu jest ładne. 🥀
Jeśli macie ochotę zwiedzić pałac, warto zarezerwować sobie bilet online, ponieważ są bardzo duże kolejki, a na zwiedzanie czasem trzeba czekać 3 godziny od kupienia biletu na miejscu. Są różne trasy, krótsze, dłuższe, a jeśli chcecie zwiedzić jeszcze ogrody, to bilet trzeba dokupić dodatkowo przy bramach ogrodów. Pałac znajduje się daleko od centrum i reszty zabytków, dlatego warto dobrze zaplanować dojazd i czas zwiedzania – my jechaliśmy tramwajem, jest bardzo dobre połączenie z resztą miasta. Niedaleko znajduje się także zoo!
Kościół św. Karola Boromeusza
Piękny, barokowy, wybudowany po epidemii dżumy przez cesarza Karola VI, na cześć św. Karola Boromeusza. Jego budowa trwała 23 lata, od 1716 do 1739 roku. Kolumny kościoła wznoszą się na wysokość 47 metrów, a jego portyk (frontowa część z kolumnami) zdobią płaskorzeźby ukazujące Wiedeń w trakcie epidemii. Przed kościołem znajduje się mały staw, w którym widać jego odbicie, dając przy tym niesamowitą perspektywę, z której można oglądać kościół. W niedalekiej odległości są ławki, park i kawiarnia na kółkach, a także urokliwe uliczki Wiednia.
Stare Miasto i Katedra św. Szczepana
Katedra św. Szczepana jest chyba najpopularniejszym budynkiem odwiedzanym przez turystów. Jest niewątpliwą chlubą i dumą Wiednia, a położona jest na Starym Mieście, przy którym znajdują się restauracje, sklepy, drogie butiki, sieciówki, piekarnie, cukiernie. Dach Katedry jest pokryty kolorowymi, szaro – biało – żółto – czarno – zielonymi płytkami utworzonymi w kształt rombów. Zbudowana jest w stylu gotyckim (z elementami stylu romańskiego i barokowego) i ma wysokość 107 metrów, a jej wieża południowa 136 metrów. W środku możemy podziwiać ambonę, ołtarze, kaplice, relikwie, a także Mauzoleum Habsburgów. Wraz ze Starym Miastem tworzy znakomity punkt rozpoczęcia wyprawy po stolicy Austrii albo wręcz przeciwnie – po całym dniu zwiedzania można odetchnąć w jednej z kawiarni na przeciwko Katedry, rozkoszując się jej pięknym widokiem.
Na starym mieście możemy ujrzeć również Kolumnę Trójcy Świętej (Kolumnę morową), zbudowaną w stylu barokowym. Wzniesiono ją na zakończenie epidemii dżumy, jako podzięka Bogu za koniec cierpień. Przedstawia m.in. postacie Św. Trójcy, czyli Ojca, Syna i Ducha Świętego, a także godła Austrii, Czech i Węgier.
Belweder
Belweder jest okazałym budynkiem zbudowanym w stylu barokowym. Dzieli się na Belweder Górny i Belweder Dolny. Jest prawdziwą gratką dla fanów sztuki, gdyż mieści się w nim jedno z najstarszych muzeów na świecie, a także galeria sztuki. Wokół Belwederu roztacza się duży ogród oraz staw lustrzany, w którym widać odbicie budynku. W trakcie naszego pobytu w stawie stała rzeźba ozdobiona bojami, mająca na celu zwrócić uwagę na problem globalnego ocieplenia. Uważamy, że miejsce wybrali sobie idealne, bo Belweder oblegany jest przez turystów przez cały dzień i dzięki temu można dotrzeć do naprawdę sporej, międzynarodowej grupy odbiorczej.
Belweder jest naprawdę zachwycający! Jest położony w niedalekiej odległości od centrum i w zależności czy chcecie zwiedzić jego dolną czy górną część, sprawdźcie trasę dojazdu, bo może dość mocno się różnić, gdyż cały kompleks znajduje się na przestrzeni około 1,5km.
Parlament
Podczas naszego pobytu w Wiedniu udaliśmy się na popołudniowo-wieczorny spacer uliczkami miasta. Kiedy doszliśmy do Parlamentu, widok był oszałamiający! Cudne, niebiesko-różowo-pomarańczowe niebo, stworzyło widowiskowy zachód słońca z tyłu budynku. Parlament jest świeżo odnowiony, a jego wygląd nawiązuje do starożytnej sztuki Grecji. Koniecznie musicie go zobaczyć! To naprawdę perełka architektury. Każdego roku odbywają się tu spotkania Rady Narodowej oraz Rady Związkowej, a przed budynkiem można zobaczyć polityków, a także strzegących go policjantów. Przed Parlamentem stoi fontanna z Pallas Ateną, a na dachu możemy znaleźć boginię Nike, co nawiązuje do stylu, w którym został wykonany.
Prater
Kiedy dotarliśmy na wiedeński Prater poczuliśmy się trochę jak w horrorze. Zaniedbane, opuszczone wesołe miasteczko, podejrzane osobistości stojące obok niego, skrzypiące mechanizmy w kolejkach… otoczenie nie zachęcało do wejścia. Bez wielkich oczekiwań, weszliśmy do środka i tak jak myśleliśmy, nic się tam nie działo. Pozamykane budki z jedzeniem, niewiele ludzi, niewiele działających atrakcji. Nie chcemy odradzać wybrania się tam, bo byliśmy tam w tygodniu i być może w weekend to wesołe miasteczko tętni życiem, jednak nie będziemy dobrze go wspominać. Obok znajduje się park, a kawałek dalej przepływa Dunaj, gdzie można się wybrać na spacer lub posiedzieć na schodkach z widokiem na bieg rzeki.
Gdzie zjeść w Wiedniu?
Figlmüller – Home of The Original Wiener Schnitzel – poszliśmy z polecenia na pysznego sznycla i tak nam zasmakował, że drugiego dnia też go zjedliśmy… 🥩 Pyszne mięso, bardzo smaczne napoje i piwa, do tego wspaniała sałatka ziemniaczana (koniecznie ją zamówcie jeśli będziecie jeść sznycla!), przemili kelnerzy oraz piękny wystrój. Za obiad na dwie osoby płaciliśmy około 60 euro i najedliśmy się do syta. Cena być może nie zachęca, ale naprawdę warto. Przed restauracją zwykle ustawia się spora kolejka, ale można zarezerwować wcześniej stolik – w Wiedniu są dwie restauracje Figlmüller, położone obok siebie niedaleko Starego Miasta.
Cafe Landtmann – apflestrudel jest tu bardzo pyszny! Jabłkowy, mięciutki, z lodami i z sosem waniliowym. Obsługa nie zachwyca (zapomnieli o naszych napojach…), ale nadrabiają smakiem. Jest to także dobre miejsce aby odpocząć wieczorem przy lampce wina czy filiżance kawy, we wspaniałej atmosferze, z klasyczną muzyką grającą w tle. Za dwa ciasta zapłaciliśmy 16,20 euro.
Manner – nie jest to restauracja, ale sklep z pysznymi słodyczami i wafelkami położony zaraz przy Katedrze św. Szczepana. Niewielki, różowy i bardzo oblegany sklep, w którym kupiliśmy zapas wafelków dla siebie, znajomych i rodziny.
Wiedeń – podsumowanie
Wiedeń w 2 dni można zobaczyć, jednak polecamy, aby wybrać się tam na troszkę dłużej. Uważamy, że nawet tak krótki czas nie spowoduje, że się tym miastem zawiedziecie! Jest to piękna stolica, czysta, a wszystkie zabytki robią niesamowite wrażenie, są bardzo dofinansowane oraz w większości odnowione. Większość atrakcji znajduje się dość niedaleko od siebie, ale do niektórych miejsc trzeba kawałek podjechać, co nie powinno stanowić problemu ze względu na bardzo dobrze rozwiniętą komunikację.
Miłego zwiedzania!
5 comments
👍👍👍👍😘
Każdy znajdzie w Wiedniu coś dla siebie, ja tam była dawno temu ale wspominam miło i z sympatią.
Byłam w Wiedniu w 1992 roku, niestety niewiele już pamiętam z tej wyprawy. Dziękuję za przypomnienie.
Niesamowite budowle. Zapiera dech w piersiach… Nie mogę się napatrzeć na Ratusz i Katedrę św. Szczepana. Chyba dodam Wiedeń do listy miejsc, które chcę zwiedzić.
To prawda, Wiedeń robi wrażenie! Do tej pory byliśmy w nim tylko w lecie, ale rodzina mieszka niedaleko i zawsze nam rekomenduje też zimowe miesiące – ponoć jarmark pod Ratuszem jest warty zobaczenia. 🙂